Odnawialne źródła energii (OZE) są alternatywnym rozwiązaniem narastającego problemu coraz większego zapotrzebowania na energię oraz prognozowanego wyczerpywania się wydobywanych tradycyjnych zasobów, głównie paliw kopalnych – węgla, ropy naftowej czy też gazu ziemnego. Najczystszą formą odnawialnych źródeł energii jest zdecydowanie energia wiatrowa. Powodem tego jest fakt, iż podczas wykorzystywania tej energii nie powstają żadne szkodliwe substancje takie jak gazy cieplarniane. Energia wiatrowa jest również od kilku lat gałęzią OZE mającą razem z biopaliwami stałymi oraz ciekłymi największy udział w produkcji energii w Polsce.
Z powyższego rysunku wynika, iż wraz ze spadkiem udziału biopaliw w produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii znacznie wzrasta udział energii wiatrowej. W roku 2011 widać znaczącą różnicę procentową pomiędzy tymi dwoma gałęziami, a w 2014 roku ich udział jest niemalże równy. Warto również podkreślić, iż systematycznie maleje procentowy udział wody jako źródła energii.
Powyższy wykres kołowy pokazuje wyraźną zmianę udziału procentowego wybranych gałęzi odnawialnych źródeł energii w 2015 roku. Jest to rok, w którym udział energii wiatrowej nie tylko utrzymał tendencję wzrostową, ale również wysunął się na prowadzenie jako najbardziej wydajne odnawialne źródło w Polsce.
Wyniki te są nierozłącznie związane z warunkami wiatrowymi w Polsce. Są one zmienne na obszarze całego kraju, a średnie roczne prędkości wiatru nie są zbyt wysokie w porównaniu do doskonałych warunków panujących w Danii, Holandii lub Wielkiej Brytanii. Polskie warunki można porównywać do warunków panujących w Niemczech. W około połowie obszaru kraju warunki można uznać za korzystne, a istnieją również miejsca o warunkach wybitnie korzystnych. Dokładniej podział na strefy energetyczne wiatru w Polsce obrazuje poniższa mapa.
Z powyższej mapy wynika, iż najlepszymi rejonami do budowy elektrowni i farm wiatrowych są okolice Przylądka Rozewie, Wybrzeże Słowińskie od Świnoujścia aż po Hel oraz rejon Suwalszczyzny. To miejsca, gdzie średnia roczna prędkość wiatru może wynosić nawet ponad 5 m/s. W obszarach II oraz III strefy średnioroczna prędkość wiatru przekracza 4 m/s, a więc budowa elektrowni wiatrowych jest w tych miejscach uzasadniona. Na pozostałych obszarach, czyli obszarach IV oraz V strefy, średnioroczna prędkość wiatru nie przekracza 4 m/s, a więc budowa elektrowni nie będzie tam opłacalna.
Ciosem dla rozwoju energii wiatrowej w Polsce jest wejście w życie ustawy z dnia 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, która została nazwana potocznie „Ustawą antywiatrakową”. Wprowadziła ona do polskiego prawa wiele niekorzystnych zmian, a najgorszą jest prawo, które ustala minimalną odległość turbiny wiatrowej od budynków mieszkalnych, parków krajobrazowych, obszarów Natura 2000 oraz parków narodowych. Odległość ta ma teraz wynosić dziesięciokrotność wysokości turbiny wraz z łopatami, co w praktyce oznacza, iż właściwy dystans dzielący turbiny wiatrowe od zabudowań powinien wynosić około 1,5-2 km. Turbiny, które nie spełniają tych kryteriów nie mogą zostać w przyszłości rozbudowane, mogą być jedynie remontowane. Problemem jest również znaczne obniżenie dofinansowań, tzw. „zielonych certyfikatów”.